13/52
Kupiłam ją! to jedna z sukni oglądanych przed miesiącem. Właściwie już wtedy wiedziałam, że to ta jedyna, ale znalazłam ją w drugim z kolei sklepie a tego dnia miałyśmy zaplanowaną wizytę w jeszcze jednym. Uznałam więc, że warto się zastanowić, obejrzeć też inne sukienki - żeby mieć porównanie i 100% pewność. Okazało się to zupełnie niepotrzebne bo już na żadną inną suknię w ogóle nie chciało mi się patrzeć;) toteż wróciłam w końcu po "moją" sukienkę i teraz już naprawdę jest moja! Pierwsza przymiarka w kwietniu. Nie mogę się doczekać:-)