poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Miasto duchów - The city of ghosts

Późnym wieczorem Kazimierz był jeszcze bardziej opustoszały, niż w ciągu dnia, dlatego na zdjęciach, poza naszymi cieniami na bruku, nie ma właściwie żywej duszy. Renesansowe kamieniczki nabierają nowego uroku...



Late in the evening Kazimierz was even emptier, than during the day, so you can hardly see anyone (apart from our shadows on the pavement). Renaissance mansions are even more charming...






wtorek, 24 kwietnia 2012

From now on: blog updates (also) in English!

Flickrowi znajomi odwiedzają czasem bloga i skarżą się, że nie rozumieją nic z moich nieodmiennie polskojęzycznych wpisów. Postanowiłam więc od tej pory dodawać do postów także krótkie komentarze po angielsku. Tak więc od dzisiaj...

Some of you, dear flickrers, visit the blog too and complain about not understanding a single word from my entries. So I decided to write posts in English too. This is for you, guys!

So, to make it short: my latest pictures were all taken in Kazimierz Dolny nad Wisłą, a tiny little town in southeastern Poland, famous for it's well preserved old town, art galeries and excellent cafes and restaurants. The three of us (I mean - Szymek, me and the bunny) spend there lovely four days in April. The tourist season hasn't started yet and the city was quiet and peaceful.

We had a great time taking photos, going for long walks and simply doing nothing. Apart from the bunny, of course - he was bouncing, running like crazy and following first sign of spring. BTW, some bunny pictures are still to come!

sobota, 21 kwietnia 2012

enjoy the silence

Kazimierz Dolny przed sezonem jest cudownie pusty i pozbawiony turystów. Czułam się tak, jak byśmy mieli go tylko dla siebie.

poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Wiosna w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą



Ostatnie cztery dni spędziliśmy w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą. To były urocze, wiosenne i pełne słońca dni wypełnione spacerami, fotografowaniem i doskonałym jedzeniem:) Udało nam się uniknąć tłumów, bo sezon turystyczny jeszcze się tam nie zaczął, mieliśmy więc miasteczko niemal na wyłączność:)











niedziela, 8 kwietnia 2012

Wielkanocne smaki



A jednak się złamałam! Ale wielkanocne specjały wyglądały tak kusząco, że aż żal było ich nie sfotografować.
To powyżej to mazurek śliwkowy z orzechami włoskimi. Boski:)

Poniżej mazurki czekoladowe, mazurek pomarańczowo-cytrynowy z migdałami i oczywiście pisanki...




Wesołych Świąt!


piątek, 6 kwietnia 2012

Chłodny wiosenny weekend w Lublinie



Lublin ma naprawdę uroczą starówkę i choć nie dopisała nam pogoda (tak mocno nie wieje nawet nad morzem!), to spędziliśmy tam całkiem udany weekend.
Stare miasto nie jest może tak rozległe, jak w Krakowie czy Toruniu, ale jest świetnie odrestaurowane i bardzo malownicze.



W Rynku trafiliśmy do kawiarni, w której podawali rewelacyjną tartę wiśniową i croissanty prosto z pieca. Na ścianach kawiarni - pornografia z przełomu XIX i XX wieku. Świetne miejsce:)



Nie ma to jak gorąca kawa w ziiimny wiosenny dzień!












P.S. No i hej, przecież to już prawie święta! A ja nic, ani zdjęcia bazi, ani wiosennych kwiatków ani nawet jednej pisanki! Za to dysponuję niemal nieograniczoną liczbą zdjęć Tuptusia, który może udawać wielkanocnego zajączka. Wszystkiego dobrego:)