taki jest najlepszy
Taki jest jedyny strawny :)Z jednej strony Kazik znany ogranicza się do rynku i zamku (no i jeszcze spichrzy), a z drugiej - wcale nie jest taki mały. Świetny jest też mały cmentarzyk na skarpie.
Myślałam, że w Kazimierzu sezon nigdy się nie kończy :) Bez kolejek przed Piekarnią i 'Fryzjerem' to zupełnie inne miejsce.Piękne zdjęcia!
Byłem w Kazimierzu i w sezonie, i poza. Ogólnie jakieś 3 razy. I na razie mnie z powrotem nie ciągnie.
Kiedyś wybiorę się tam.
Poza sezonem, to jak najbardziej, popieram "poza sezonem" :)
świetne zdjęcia, faktycznie, aż dziwne, że nie ma tłumów :)
Super foty. No i tak trafić, że nie było tłumów. Dziś chyba nie do przejścia.
taki jest najlepszy
OdpowiedzUsuńTaki jest jedyny strawny :)
OdpowiedzUsuńZ jednej strony Kazik znany ogranicza się do rynku i zamku (no i jeszcze spichrzy), a z drugiej - wcale nie jest taki mały. Świetny jest też mały cmentarzyk na skarpie.
Myślałam, że w Kazimierzu sezon nigdy się nie kończy :)
OdpowiedzUsuńBez kolejek przed Piekarnią i 'Fryzjerem' to zupełnie inne miejsce.
Piękne zdjęcia!
Byłem w Kazimierzu i w sezonie, i poza. Ogólnie jakieś 3 razy. I na razie mnie z powrotem nie ciągnie.
OdpowiedzUsuńKiedyś wybiorę się tam.
OdpowiedzUsuńPoza sezonem, to jak najbardziej, popieram "poza sezonem" :)
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia, faktycznie, aż dziwne, że nie ma tłumów :)
OdpowiedzUsuńSuper foty. No i tak trafić, że nie było tłumów. Dziś chyba nie do przejścia.
OdpowiedzUsuń