![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjBN3rE0ezku172Ync1GFrXcbEAfPlhzeugFd_rP2RQbS9IsvTKuygJcTgkULodqlStTV2zvYPNfmbkFXAaDjRdb-jy2XndMl9llf7WiggtpP39AzMvOExBiIhWR4xtJ54AoYfzpWG7LIL4/s800/Lublin2.jpg)
Lublin ma naprawdę uroczą starówkę i choć nie dopisała nam pogoda (tak mocno nie wieje nawet nad morzem!), to spędziliśmy tam całkiem udany weekend.
Stare miasto nie jest może tak rozległe, jak w Krakowie czy Toruniu, ale jest świetnie odrestaurowane i bardzo malownicze.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_8wR5eFbq2MjKFsAfpg_sItSvxf3AeRDF8A3bLMAnti7dfwafZhOfX8PDWo6LWn0RPBSwnuJGzJll2_fxIXM6pHZEdh6bwDdn5gZO1BwfmJr7DMw4qQgKXZkX8qWD6m3y7VaZqN2LTZhm/s800/Lublin1.jpg)
W Rynku trafiliśmy do kawiarni, w której podawali rewelacyjną tartę wiśniową i croissanty prosto z pieca. Na ścianach kawiarni - pornografia z przełomu XIX i XX wieku. Świetne miejsce:)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5VaQPVomsf8JhxVI6likP8Fva8iBJVYa-lWT-OulVzTfFhE6k72ltM74joFJyvIWwkfpBStu4RoFxC54OAECAuABcWGxbTfm8SMAHgwlworCdQuhG2d2i5UVBrJ5fRf6etiT0SJY_LEMg/s800/Lublin3+kopia.jpg)
Nie ma to jak gorąca kawa w ziiimny wiosenny dzień!
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQB5YRp8R2v8itweI1iLPuFPGIpZGs5GXxIGjNuA_PIo0WzyOvoKHbosryL2Yqn7QSyDGuUTphyKoaWGWGlh0LlLyfJ2LO_BeQCq4PhjIH1U0URLyaBhgt9pIi2WYCPYAbdWMxqTHbSwfZ/s800/Lublin4.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi5f_89r-fA_LXQHlROyeZV5FfCTYpRtkxFlkQjps-UpXwTC-MxUThhrckU-O9OeyqQ9tNppCTwG0fFCk5XU9G7ioRZtgPSJwZibpatsrPovfqmKn6Yf3-D0X1ETgcyJB2Dz_5KG64ph0qB/s800/Lublin6.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTTJLrUMo5KhBX46cv2tbLOSDC409rybdwTd76xkg3YYUqq4SYmA4D0S4AACnwQtM-lxg-rjxn6Q_S7Mww0g2lxcTmy2IOc0a8s4OyqP1cwxfgIcCweCBbtIZsCaoa66ScS82oLuQ5Ntrc/s800/Lublin7.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRHOhiUdHpkHdsjxtDTT2p-X6JMbCkKIYDI-9OgY5NaV_dWg2hZE1eeiUqyvWrBO793nKvOioF72ScLSk9VmD8ig_8MYEmLINmkHQ_Y5aFX9kpCXNaCuC9G6xy2j780umvC7Y6B9bixUKY/s800/Lublin8.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjF-kJRfrj4bc28aDogurlXoqSwg-WBTZXj_0xuYY0_ndiKXmiHMdPXFRidzaXfRf_YgsgPhAdfcz3ekspfuxp2uyQQjrBmfxtmGDuYSmvl-4u0JDYi0whe_MJEjC-oMBGuFHu4VIATGPbb/s800/Lublin9.jpg)
P.S. No i hej, przecież to już prawie święta! A ja nic, ani zdjęcia bazi, ani wiosennych kwiatków ani nawet jednej pisanki! Za to dysponuję niemal nieograniczoną liczbą zdjęć Tuptusia, który może udawać wielkanocnego zajączka. Wszystkiego dobrego:)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYsVqOrDZjfKoebcbU92MalykB-B3cjEw2YiK57K4tg3BJrlnUZkhi6AGsz7WYpP0ZLRZzkQ-uzR9BNFPAfNFBTIVUBsA0Br_DIHdKtVLQOr1A-sz7bc3xNah-_1aOO8JSgloVmM7BiSFi/s800/IMG_2331.jpg)
O, Lublin jest świetny, akurat w sam raz na weekend :) Widzę, że całkiem ładnie odnowiona starówka - moje wspomnienia i zdjęcia są zgoła odmienne - no i fajnie! Najlepszego tuptusiowego!
OdpowiedzUsuńTuptuś jako akcent Wielkanocny na sam koniec relacji z Lublina - cudny :-)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt :-)))
Tarta wiśniowa i pornografia - mniam!
OdpowiedzUsuńWesołego Jajka!
Ja pobyt w Lublinie miałem tylko jednodniowy.
OdpowiedzUsuńPiękne miasto, świetna kawiarnia, te sklepienia...
OdpowiedzUsuń