Ostatnio blog stał się bardzo monotematyczny - najpierw ciąża, teraz najmłodszy członek rodziny, poza tym postów mało i prawie same zdjęcia, bez tekstu... ale co robić, kiedy tak się składa, że moje zainteresowania fotograficzne ostatnio mocno się zawęziły (o co nietrudno przy tak uroczym modelu;) a i czasu nie mam przesadnie dużo. Niby prosta sprawa - taki maluch w końcu tylko je i śpi, ale... nie do końca :) Piotrek jest bardzo spokojnym i pogodnym dzieckiem, ale jednak wymaga sporo uwagi i czasu. Rzeczywiście przez pierwsze dwa tygodnie tylko jadł i spał, ale z biegiem dni i tygodni jest coraz bardziej aktywny i coraz więcej czasu chciałby spędzać na zabawie. A raczej na byciu zabawianym, bo trzymiesięczny niemowlak jeszcze sam się nie bawi :) Tu bardzo przydaje nam się mata edukacyjna, kolorowa i miękka, z pałąkami, na których przypięte są różne kolorowe zabawki, oraz leżaczek, który, po rozłożeniu na płasko jest kołyską idealnie nadającą się na dzienne drzemki, a w przerwach drzemek jest miejscem, gdzie Piotrek może sobie bezpiecznie leżeć bawiąc się zwisającymi grzechotkami.
(Wprawne oko dostrzeże królika w tle)
A tymczasem nasz synek skończył trzy miesiące i dzień ten obowiązkowo uwieczniłam tradycyjną mini sesją na kanapie ;) Piotrek jest anielsko cierpliwy, a może lubi pozować? W każdym razie nie przeszkadza mu bycie fotografowanym i przez dłuższy czas jest w stanie wytrzymać bez narzekania, co ja skwapliwie wykorzystuję.