...a może powinnam napisać "biegiem po Lyonie" bo tak to mniej więcej wyglądało... do Lyonu przywiodły mnie obowiązki służbowe i zwiedzanie zostało ograniczone do godzinnej przebieżki przez starówkę... ale było warto. miasto jest urocze i mam nadzieję kiedyś obejrzeć je dokładniej.
zatem... zapraszam na spacer
ależ Ci zazdroszcze tej wycieczki:)
OdpowiedzUsuńMiejsce niezywkłe, takie klimatyczne..
zdjęcia bez rewelacji, ale miejsce klimatyczne.
OdpowiedzUsuńA mnie się podoba i miejsce, i zdjęcia - aż se muszę kiedyś zaplanować przystanek tamże.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Pentacon 1.8 50mm
OdpowiedzUsuńostatnie zdjęcie pasuje do mojego dzisiejszego nastroju :)
OdpowiedzUsuńJa też swego czasu przebiegłem przez Lyon - nawet przyjemnie się go zwiedza w takim tempie. Miałem chyba 3-4h.
OdpowiedzUsuńEhh, kolory piękne. Aż Ci zazdroszczę nawet takiej szybkiej wycieczki - mnie z firmy tak daleko nie wysyłają...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, ze wypad powtórzysz i będziesz miała trochę więcej czasu na spokojny spacer.
fajne, fajne klimaty...
OdpowiedzUsuńpiękne! I takie nastrojowe :-)))
OdpowiedzUsuńTeż chce....
Ślicznie,klimatycznie :)
OdpowiedzUsuń