wtorek, 9 marca 2010

śnieżna wilczyca

Potomkini niedźwiedzi polarnych, kuzynka pingwinów, śnieg to jej naturalne środowisko. W trakcie spacerów głównie się turla i jeździ na grzbiecie, gdyby mogła, w ogóle nie wracałaby do domu.
Malwa.





patyczek nie służy do aportowania - to głupi wymysł ludzi. patyczek należy jak najszybciej unieszkodliwić - najlepiej zagryźć...



śnieżny potwór w natarciu:)
i proszę nie narzekać na kadrowanie - śnieżny potwór jest bardzo szybki;)





6 komentarzy:

  1. ale radocha :)aż miło popatrzeć

    OdpowiedzUsuń
  2. To drugie jest bardzo fajne - równie dobrze mogłaby to być solna wydma :)

    OdpowiedzUsuń
  3. drugie super;-) cudny psiak.Wybryki na przedostatnim znam w wykonaniu mojego wariata ;-) Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  4. A mi się podoba to z wyszczerzonymi zębiskami i zaciekłą paszczą - gdyby miała 10000 lat i ważyła 20000 kg, wyglądałaby jak jedna z koleżanek z poprzedniej pracy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie ma jak spacerek ;) moje tez tak niszcza patyczki, czym szybciej tym lepiej.... a kiedy skoncza zaraz wolaja kolejny. Mogly by sobie dorabiac w tartaku ;)
    Piekne zdjecia Mlgosiu.

    OdpowiedzUsuń
  6. widać dużo radości na zdjęciach... to fajne ;)

    OdpowiedzUsuń