Dawno nie było na blogu zdjęć Tuptusia, potrzebna jest więc królicza aktualizacja!
There were no Tuptuś photos lately, the blog needs a bunny update!
Tuptuś uwielbia bawić się w chowanego, wbiega wtedy do drewnianego tunelu i wydaje mu się, że go nie widać. Niestety nie zdaje sobie sprawy z tego, że jest dużym królikiem i że z drugiej strony wystaje jego puchaty tyłek.
Tuptuś loves playing hide and seek, he runs into a wooden tunnel and thinks he is invisible. Hovewer, he doesn't realise that he is a big bunny and his fluffy butt stands out of the other side of the tunnel.
Na kanapie: zostać czy skakać?
Sofa dilemmas: should I stay or should I go?
To nazywamy miną wkurzonego królika / That's what we call an angry bunny face
Daj to! / Gimmie that!
No dawaj, przecież sama nie zjesz! / Oh come on, you won't eat this after all!
Nareszcie!/Finally!
Masz fantastycznego futrzaka i do tego jaki dobry z niego model ;)
OdpowiedzUsuńNajfantastyczniejszego na świecie:) A pozować właśnie nie chce, trzeba mu dać coś do jedzenia, żeby go zastopować - inaczej bryka jak szalony.
UsuńNa zamorzonego nie wygląda :)
OdpowiedzUsuńOj tam, to zimowe futro:)
UsuńKuperek ma cacy :D
OdpowiedzUsuńoj jak się uśmiałam z pierwszego zdjęcia. cudne :D
OdpowiedzUsuńboski słodziak :)
OdpowiedzUsuńJaki kochany!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Tuptusia :D
OdpowiedzUsuń