Nadchodzi zima a wraz z nią zbliża się termin publikacji kolejnego, piątego tomu z cyklu Pieśni Ognia i Lodu. Już 22 listopada "A Dance with Dragons" ukaże się po polsku! Oczywiście mam już w .pdf wersję angielską, musiałam sprawdzić, co dalej z Aryą, ale nie lubię czytać z ekranu, grzecznie więc czekam na wydanie książkowe.
Dla niewtajemniczonych, Pieśń Ognia i Lodu to wielotomowa saga fantasy autorstwa Georga R. R. Martina, której pierwszy tom, "Gra o Tron" został ostatnio przerobiony przez HBO na serial. Serial, rzecz jasna, widziałam, i już w połowie pierwszego odcinka zorientowałam się, że ja to przecież znam.... "Grę o Tron" czytałam jeszcze w liceum, na bardzo nudnym obozie narciarskim - przyszła odwilż, więc z nart nici, przeczytałam wszystko, co miałam i pożyczyłam książkę od koleżanki. Później kompletnie o tym zapomniałam, aż do teraz...
Mamy już wszystkie poprzednie tomy, podobno Martin pracuje nad dwoma kolejnymi - drogi Autorze, czekamy, publikuj!
P.S. tytuł zdjęcia pochodzi oczywiście z sagi, jest mottem powieściowego rodu Starków.
Napisałam komentarz i zniknął. Więc jeszcze raz.
OdpowiedzUsuńFantasy to zdecydowanie nie moja bajka ale takie zdjęcia TAK. Bardzo tak :)
Bardzo mi się podoba kompozycja, kolorystyka, klimat tego zdjęcia, baaardzo. Białe kubki to moja bajka. I szare swetry też.
Fantasy to też nie moja bajka (chociaż o tej pozycji akurat wiem od krabianki, która miłośniczką jest), ale duże kubki to i owszem.
OdpowiedzUsuńJa dopiero niedawno odkryłam Pieśni Ognia i Lodu, dotarłam dopiero do 3 części, ale już się cieszę na myśl o tym, że powstają nowe ;)no i dziś znalazłam cudowny cytat z Pieśni "... i do tego jest czarny, powiedziała wrona o kruku"
OdpowiedzUsuńFajne kolory zdjęcia, ta szarość pięknie komponuje się z czerwienią:).
OdpowiedzUsuńoj, ależ to zdjęcie mi się podoba.
OdpowiedzUsuń:)
Nie czytałam. przeczytam.
OdpowiedzUsuńAle jestem pod urokiem zdjęcia. Bo takie oto ma sens i robi wrażenie w zimny dzień :-)
Pięknie.
Duże kubki to zdecydowanie coś, co lubię nie tylko zimą, ale z fantasy to tylko książkę kucharską.
OdpowiedzUsuńMuszę pilnie do laryngologa - dopiero teraz zobaczyłem trzy wijące się nad kubkiem obłoczki pary...
OdpowiedzUsuńfantastyczne zdjęcie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
cudne kolory i piękny sweter <3
OdpowiedzUsuńJa przeczytam oczywiście i łyk kawy też będzie:)
OdpowiedzUsuń