środa, 23 stycznia 2013

Trzy etapy polowania na bazylię


13 komentarzy:

  1. Przeczytałem "Trzy etapy polowania na bazylikę"... kawy!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dla mnie! Dzisiaj rano w metrze pojechałam nie w tą stronę... Kawy!

      Usuń
    2. A ja przeczytałem: Brazylię. Kawy!!

      Usuń
  2. a cóż to za stworek i na ostatniej fotce olśnienie :D :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wiedziałam że uszate lubią bazylię. Słodki stworek. Na ostatnim zdjęciu już najedzony i zadowolony. :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. fajny gamoń ;)
    znaczy się zjadł ? ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. widać polowanie bardzo udane:) pięknie zdjęcia:) cudny misiaczek:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Najwspanialsze jest zadowolenie po zjedzeniu bazylii :)

    OdpowiedzUsuń
  7. słodziak :) drugie zdjęcie przypomina mi o moich śp. świnkach morskich, słodkie stworzonka..

    OdpowiedzUsuń