wtorek, 26 lutego 2013

Grawitacja? Pierwsze słyszę.

9/52
Łazienki Królewskie, wiewiórcze akrobacje przy wcinaniu orzechów.
















15 komentarzy:

  1. Wiewióry są śmieszne, ale nie lubię, jak na mnie włażą.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie kontrastuje ze sniegiem:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Łazienkowskie wiewiórki są najlepsze :)!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to to - koło mnie widzę tylko same szare sztuki. Rude - to ja rozumiem!

      Usuń
  4. piękna i jaka ruda, ogniście ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiewióry są fajne. Lubię je. Tylko łatwo spłoszyć, a szkoda. Dlatego mam mało fot wiewiórek. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. podglądacze wiewiórek :)
    cudne obrazy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. z narzeczonym, cudownie że się kochacie






























































    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimie, dostajesz złoty medal za energię włożoną w klikanie na enter! Jednak ani mnie ani moich czytelników nie interesują takie komenntarze, więc następnym razem swoją energię możesz wykorzystać w jakiś bardziej produktywny sposób.

      Usuń
  8. That is awesome! Great shots. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. witam!
    Przede wzystkim mam pseudonim wiewióra i zbieram wiewiórki (!!), mieszkam też na ulicy Wiewiórczej:)
    ale robię zdjęcia,podróżuję, piszę bloga...
    szukam podobnej percepcji świata i tu znalazłam?
    zapraszam
    http://okiemwiewiorki.blogspot.com/p/podroze.html

    OdpowiedzUsuń